ODZYSKAJ WOLNOŚĆ! NIE JESTEŚ TYM, CO ROBISZ I MASZ.

Nasza współczesna tendencja do budowania swojej osobowości na podstawie zewnętrznego życia zamyka nas w więzieniu. Wraz z nią tworzymy również nasze cierpienie – chcemy chronić zewnętrzne życie, a wszystko, co je niszczy zadaje nam ból, bo niszczy też w ten sposób nas.

Odkryj swoje przeznaczenie.

Każdy rodząc się na tej planecie jest już kimś – ma własny charakter. Nasza życie powinno polegać na odkrywaniu siebie, swoich predyspozycji i wiedzy. Takie życie zamienia się w niezwykłą podróż, a jedno odkrycie prowadzi nas do kolejnego, wzbogacając to kim jesteśmy, rozwijając nas i budując poczucie radości z OBECNOŚCI na tej planecie, bo ta pozwala dołożyć do Całości coś pięknego.
Nie jesteś tym, co robisz,
jesteś tym JAK to robisz.
 
Nie jesteś tym, co masz,
jesteś tym DLACZEGO to masz
i JAK traktujesz to, co masz.

Każdy zawód ma w sobie skarbnice duchowej wiedzy, każda czynność może służyć do medytacji. Wszystko, co robimy, może nam pomóc rozwinąć się duchowo i nie musimy z góry wiedzieć w jaki sposób wpływa to na nasz rozwój, wystarczy, że nas to interesuje, chcemy nad tym siedzieć, chcemy się do tego przyłożyć, chcemy wykonać to najlepiej jak umiemy.

Zostawiając wszystko za sobą.

Czasem człowiek zostawia za sobą coś, nad czym pracował latami bez żalu, wie po prostu, że czas zająć się czymś innym, co dalej jak poprzednia czynność będzie przynosić radość i wzbogacać nasze Jestestwo – tylko o to w tym wszystkim chodzi.
Nie musimy budować swojej kariery, ani przymuszać się do dalszego rozwijania zdolności, których już rozwijać nie chcemy.
 
Nie powinniśmy przyjmować zewnętrznych standardów, bo każdy z osobna jest tutaj dla własnego, indywidualnego doświadczenia.
Ludzie nie rozumieją…
jak ktoś mający całe życie rodzinę, może postanowić nagle pójść do zakonu, albo na odwrót, ktoś kto całe życie spędził w zakonie, chce założyć rodzinę. Ktoś mający prosperujący interes zamyka go i idzie pracować na etacie. Ktoś inny mający dobrą, stabilną pracę wywraca wszystko do góry nogami i nie wie, co przyniesie kolejny dzień.
 
Nasze życiowe wybory nie powinny być skazującym wyrokiem, bo nie jesteśmy w więzieniu.

Jedynym życiowym obowiązkiem istot na tej planecie, jest tworzenie życia pełnego spełnienia, akceptacji, miłości i szczęścia, a to przynosi zajmowanie się tym, co nas interesuje, pasjonuje i wciąga.

Stagnacja

Nie da się w nieskończoność pić z jednego naczynia, bo woda w nim w końcu się skończy. Czasem, ktoś napełni je nam od nowa, ale w większości przypadków Wyższa Świadomość tego nie robi i gdy zaczynamy gdzieś usychać, stanowczo czas pójść dalej.
 
Nasze umysły lubią strefy komfortu, lubią sobie 'poukładać’ tak, żeby nie trzeba było myśleć, ale nie do końca w dłuższej perspektywie jest to dobre. Służy nam wtedy, kiedy potrzebujemy odpocząć, ale w momencie gdy nasz umysł zaczyna tracić swoją bystrość – przez nieużywanie go, (bo wszystkie życiowe procesy 'zautomatyzowaliśmy’ i nie przyswajamy żadnej nowej wiedzy) – nasza świadomość zaczyna odpływać w inne wymiary, bo życie przestaje ją interesować… a przecież… jesteśmy tutaj właśnie dlatego życia, które się toczy. Nie powinniśmy go przegapiać.
Jesteś wolnym człowiekiem.
Masz prawo zostawić za sobą wszystko.
Masz prawo dokonać nowych wyborów.
Twoje życie jest Twoją kreacją, a nie więzieniem.

Żaden przyjaciel nie ukarze Cię za wybranie dla siebie najlepiej jak możesz. A wszyscy Ci, którzy będą osądzać lub krytykować wskażą sobie drogę do opuszczenia Twojego życia i tak rozpocznie się potężny proces uzdrowienia, bo w ich miejscu pojawią się nowi, właściwi ludzie.

Tymczasowość

Nie utożsamiaj się z tym, co masz, co robisz, gdzie jesteś. To jest wszystko tymczasowe i nie ma w tym nic złego. ZMIANA zachodzi zawsze dla naszego dobra.
 
Tymczasowość oznacza, że gdy pragnienie zostanie zaspokojone, zrodzi się nowe, które będzie być może wymagać posiadania i robienia czegoś innego, w innym miejscu i z innymi ludźmi.
 
Nauczono nas budować stabilne życie, ale takie życie jest jak tama, która blokuje przepływ energii… samego Życia.
 
Budujemy 'stabilne’ życie ze strachu. Ma nam ono zapewniać poczucie bezpieczeństwa, ale żadne stare, stabilne drzewo wichury nie przetrwa, przetrwa to, które będzie elastyczne i giętkie.
Wiele z tego, co na siłę chcemy przy sobie zatrzymać, odchodzi tylko po to, by nas nauczyć, że możemy bez tego żyć – odchodzi, by zwrócić nam wolność.
Żaden ptak nie dyktuje Wiatru,
w którą stronę ma wiać.
 
Żadna ryba nie kieruje prądem Wody.
 
Naturalnie odnajdują się w środowisku,
do którego zostały stworzone.
Ludzie też potrafią jak zwierzęta, być wolni i otwarci na to, co przychodzi i co odchodzi. Nasze prawdziwe poczucie bezpieczeństwa to pewność, że cokolwiek życie przyniesie, wydarzy się dla naszego dobra, nawet jeżeli z początku nie zrozumiemy dlaczego – i z całą pewnością znajdzie się ktoś, kto we właściwym czasie będzie obok, by pomóc.
Niech Twoja natura odzyska swą wolność,
tuż za nią jest życie, pasja, radość i zdrowie.

Spodobało się?

UWAGA! TEKSTY NA TEJ STRONIE NIE SĄ PORADĄ MEDYCZNĄ ANI WSKAZÓWKĄ DO SAMODZIELNEJ TERAPII. W WIĘKSZOŚCI SĄ TO ROZWAŻANIA NAD PROBLEMAMI WSPÓŁCZESNYCH LUDZI.

ZDJĘCIE: CASH MACANAYA, EDI KURNIAWAN, MANTAS HESTHAVEN.

Start typing and press Enter to search

error: Zawartość chroniona.