Umysł, który jest rozbiegany, rozklekotany i zasypany masą zbędnych informacji, nie wysiedzi w miejscu godziny, a nawet jeśli… będzie to dla niego taka męczarnia, że w podświadomości medytacja zamieni się w coś wyjątkowo nieprzyjemnego.
Medytacją może mycie okien czy podłogi, Tai Chi, Kung Fu, projektowanie graficzne, fotografia, kręcenie filmów, granie na instrumencie, obróbka zdjęć, taniec, trekking, rysowanie, sama praca (jakakolwiek, która nie pozwala Ci stracić koncentracji i nie jest stresująca). Im więcej oprócz samej medytacji ta czynność wniesie do naszego życia, tym bardziej sama medytacja stanie się dla nas pozytywna, a trwanie w stanie spokoju i podwyższonej świadomości – naturalne.
Dobrze jest połączyć czynność z odpowiednią muzyką, która wprowadza nas w trans, dodatkowo uspokaja, podnosi wibracje lub pogłębia wgląd w siebie. Maksimum korzyści zyskujemy kiedy połączymy czynność, ruch, oddech, koncentrację oraz uzdrawiającą muzykę.
Zastanów się, co uwielbiasz robić, przy czym zapominasz o całym świecie i problemach, i spróbuj zamienić to w MEDYTACJĘ!
Muzyka pomagająca przywołać wewnętrzną siłę, wiarę i nadzieję. np.: