Jak pomòc 'MATCE’ ZIEMI

Uwielbiam przyglądać się z boku głównym trendom zachowań w społeczeństwie i jest jeden, który od lat się nie zmienia. LUDZIE ZROBIĄ WSZYSTKO BY NIE ZROBIĆ NIC. Paradoks prawda? A jednak… ludzie zrobią cokolwiek, co pozwoli im się POKAZAĆ jako ci, którzy działają oraz co uciszy ich sumienie, ale na tym koniec. Najczęściej więc nie robią nic, co by faktycznie pomagało, a jedynie to, co sprawia takie wrażenie.

I tak: udostępniamy sobie posty jak to trzeba dbać o Matke Ziemię, artykuły ile to już wspaniałych wynalazków przyjaznych środowisku stworzono, piętnujemy tych, co śmiecą, dołączamy do grup POMÓC MATCE ZIEMI, wspieramy finansowo akcje sprzątania, kupujemy wodę, której producent obiecuje, że za każdą butelkę zasadzi drzewo itd.
Czujemy się dobrze – pomogliśmy.

Prawda jest jednak taka, że to wszystko NIC nie daje. To nie jest pomoc, tylko chowanie problemu pod koc. Jest źle, ale robim, co możem. Nie prawda. NIE ROBISZ NIC, ŻEBY POMÓC, ale możesz zacząć jeśli zechcesz. Bez internetowego WOW jaki ja jestem ECO, bo Matka Ziemia istnieje w świecie realnym, a nie facebookowym.

Jeżeli naprawdę chcesz pomóc, musisz zacząć od siebie. Od swoich codziennych nawyków. Ich zmiana pomoże Matce Ziemi, bo zaśmiecamy ją niczym innym jak swoją codzienną bezmyślnością.
ZMIEŃ SIEBIE i zostań Prawdziwym Przyjacielem Natury!

I / Zastanów się ile śmieci nie potrzebnie produkujesz.

Idziesz do sklepów po owoce i warzywa – każdy rodzaj osobno pakujesz w jednorazową torbę foliową, to samo robisz z pieczywem.

W ten sposób za jednym razem generujesz od 1 do nawet 10 i więcej jednorazowych opakowań, które wyrzucisz zaraz po powrocie do domu.

Zakładając, że robisz tak dwa razy w tygodniu, pakując produkty w średnio 4 torebki foliowe to w ciągu roku wyrzucasz bezmyślnie do kosza 416 jednorazówek. Bądźmy jednakże ze sobą szczerzy… sklep potrafimy odwiedzić nawet i 7 razy w tygodniu, zabierając do domu średnio po 3 torby, co w skali roku daje 1092szt foliówek.

Jesteśmy w stanie wyrzucić ich w ciągu roku nawet i 2 TYSIĄCE sztuk, a potrzebujesz ich zaledwie przez kilka sekund. Jedna torebka rozkłada się od 100 do 400 lat, czyli wszystkie śmieci foliowe, które wyprodukujesz, będą na tym świecie w czwartym pokoleniu po Tobie. 

Twoje prawnuki będą się w nich tarzać zamiast w piasku. Jeżeli nie zmienisz swoich nawyków, można przyjąć, że w ciągu życia wyprodukujesz łącznie od 25 do nawet 60 TYSIĘCY foliowych torebek, jest to równe powierzchni 1-2 hektarów, a mówimy tylko o Tobie – jednej osobie – używającej jednorazówek do warzyw, pieczywa i owoców. Ale przecież w foliówki pakujemy sobie również kanapki na drugie śniadanie. Codziennie.

MOŻESZ ZROBIĆ WIĘCEJ!
Masz własną firmę, prowadzisz sklep? Daj klientom wybór lub całkiem zamień torby foliowe na ekologiczny odpowiednik!
A może jesteś aktywistą, prawnikiem, uwielbiasz organizować akcje społeczne? Wykaż się! Zorganizuj petycję, która zwróci rządzącym uwagę na bezmyślność wprowadzania restrykcji w prawie, należy jednoznacznie wskazać, że torby mają być ekologiczne, biodegradowalne.

Spodobało się?

UWAGA! TEKSTY NA TEJ STRONIE NIE SĄ PORADĄ MEDYCZNĄ ANI WSKAZÓWKĄ DO SAMODZIELNEJ TERAPII. W WIĘKSZOŚCI SĄ TO ROZWAŻANIA NAD PROBLEMAMI WSPÓŁCZESNYCH LUDZI.

ZDJĘCIE: Galyna Andrushco

Start typing and press Enter to search

error: Zawartość chroniona.