Nasi Przodkowie byli bardzo mocno związani z przyrodą. Szanowali ją ponad wszystko, uczyli się od niej, żyli w zgodzie z jej Prawami.
Byli spełnieni i szczęśliwi. Dlatego też uważam, że powinniśmy wrócić do naszych 'korzeni’ i wiedzy tam ukrytej by jak najszybciej zatrzymać współczesny, ślepy pęd za dobrem materialnym, który doprowadza nas do degeneracji i depresji…
Każda pora roku wnosi osobną wibrację. Dobrze jest więc planować pewne przedsięwzięcia lub urlopy na konkretny czas, kiedy cały kosmos dodatkowo sprzyja w ich realizacji.
I tak… zima jest okresem odpoczynku, jeżeli ktoś w miesiącach zimowych będzie bardzo intensywnie pracować, wewnętrzne zmęczenie odczuwalne będzie cały rok. Warto odpuścić sobie część prac, spać dłużej, zadbać o ciało i relaks.
Wiosna wnosi energetyczną wibrację działania. Zamiany starego w nowe. Oczyszczenia. Zmartwychwstania. Jest to najlepszy okres na restrykcyjne diety oczyszczające organizm, przeorganizowanie życia, zmianę pracy lub miejsca zamieszkania, zaczęcie jakiegoś nowego projektu lub przedsięwzięcia. Wiosna rodzi JUTRO. Co się na nią zasieje, to się później będzie zbierać.
Lato jest czasem akumulacji energii. Ładujemy baterie na cały rok. Tu akurat trzeba dobrać aktywności indywidualnie. Jedni będą potrzebować aktywnego wypoczynku, inni wręcz przeciwnie – po ciężkiej pracy, w końcu poleżeć na plaży i odpocząć.
Dla jednych ważne będzie wyrwanie się gdzieś dalej, by móc odpocząć od codzienności. Inni będą chcieli uporządkować chaos, który mają w życiu na co dzień. Wszystko zależy od tego jak się czujemy, czego nam brak, czego mamy przesyt i dobrze jest podjąć działania, które wprowadzą harmonię. Harmonia gwarantuje spokój, a spokój nie szarga nam nerwów i nie wysysa energii do życia.
Jesień jest okresem wyhamowania. Zbiera się owoce naszej wcześniejszej pracy.