PRAWDA O TWOIM SERCU
„Twoje serce naprawi się samo.
To o umysł należy się martwić.
Bo to on przetrzymuje wspomnienia
– zwłaszcza te, które ranią, które tną jak potłuczone szkło.
Ten umysł nie da Ci spać, doprowadzi Cię do łez
i zniszczy raz za razem… w nieskończoność.
Musisz przekonać go, by odpuścił…
bo Twoje serce od dawna WIE
jak się uleczyć.” – Nikita Gill
PRAWDA O TWOIM SERCU
Jedną z najgorszych ran, której nie da się wyleczyć w sercu, jest ciągłe wrzucanie mu, że coś jest z nim nie tak.
To jakby wziąć niewinne, bezbronne, pełne dobrych intencji i wspaniałych pomysłów, (którymi chce obdarować świat) dziecię i nawrzucać mu, że coś jest z nim nie do końca w porządku skoro tak łaskawie chce się tym podzielić.
Pewnie chore jest jakieś – dziwnie się zachowuje, za bardzo otwarte, za szczere i za dobre, nie przemyślało tego należycie, nie skalkulowało względem opłaca się / nie opłaca, należy się temu, a tamtemu już nie… albo… coś knuje!
I któregoś dnia… to dziecię się pochoruje, ale nie dlatego, że wcześniej mu coś dolegało, tyko z odrzucenia, a umysł będzie świętował swoją rację – chorą rację.
Serce skrywa nasze Dusze, a te całe życie, bez względu na nasz wiek są niewinne, kochane i dobre.
I któregoś dnia… to dziecię się pochoruje, ale nie dlatego, że wcześniej mu coś dolegało, tyko z odrzucenia, a umysł będzie świętował swoją rację – chorą rację.
Serce skrywa nasze Dusze, a te całe życie, bez względu na nasz wiek są niewinne, kochane i dobre.
Serce zawsze wie którędy.
Za to umysł ma problem zaufać, nie chce się poddać, nie chce przyznać, że jest głupszy, umysł bez serca nie potrafi nic zrobić, wymyśla głupoty, zajmuje się problemami, wyolbrzymia błache sprawy…
Serce ma swoje zasady i rzadko kiedy otwiera się na człowieka od tak. Wpierw umysł musi mieć właściciela, który nad nim panuje.
Ale kiedy już otwiera się przestrzeń serca… nagle wiadomo którędy, jak i po co. Nagle do zdrowia niewiele trzeba, szczęście jest z niczego, spokój to stan normalny, a umysł kreuje wszystko, co potrzebne, by spełnić MARZENIA.
Serce ma swoje zasady i rzadko kiedy otwiera się na człowieka od tak. Wpierw umysł musi mieć właściciela, który nad nim panuje.
Ale kiedy już otwiera się przestrzeń serca… nagle wiadomo którędy, jak i po co. Nagle do zdrowia niewiele trzeba, szczęście jest z niczego, spokój to stan normalny, a umysł kreuje wszystko, co potrzebne, by spełnić MARZENIA.
Żadne serce nie odpowie na mentalne ’DAWAJ!’
Za to każde na szczerość, prawdomówność, zaufanie, dobroć, szlachetność, wiarę, piękno, marzenia…
Na wybranie JAKIM człowiekiem chce się być (dla siebie i innych) i życie w zgodzie ze sobą, bez pretensji czy szarpaniny.
Na wybranie JAKIM człowiekiem chce się być (dla siebie i innych) i życie w zgodzie ze sobą, bez pretensji czy szarpaniny.