Osobowość – to jakim jesteś człowiekiem, wyrażane poprzez twoje zachowanie, uczucia i myślenie. – Cambridge Dictionary
Czy przestajemy być autentyczni naśladując innych?
Czy człowiek, którego naśladujemy cierpi z tego powodu?
Czy dzieci potrafią nie brać z nikogo przykładu? Nawet z rodziców?
Czy nadmiernie naśladownictwo jest wynikiem braku właściwego kształcenia z zakresu życia w rodzinie, społeczeństwie, obowiązującego prawa, religii i zasad dobrego zachowania (savoir-vivre)?
Czy naśladując innych kończymy na domaganiu się szacunku zamiast żyć tak, by na ten szacunek zasługiwać?
Jak daleko można zajść w naśladownictwie? Czy naśladowanie cudzego zachowania, uczuć i myślenia jest tym czym branie przykładu z autorytetu być powinno?
Czy może nie rozumiejąc czym jest 'branie przykładu’ zaczynamy być przestępcami podszywającymi się pod kogoś innego?
Czy wybieranie cudzych wartości sprawia, że jesteśmy lepszymi ludźmi?
Czy jesteśmy bardziej prawdziwi, czy bardziej sztuczni?
Co ma na celu człowiek, któremu zależy na przekonaniu wszystkich, że to właśnie on, a nie człowiek, którego naśladuje, jest właśnie tą osobą, do której wszyscy czują szacunek?
Czy nadmierne naśladownictwo jest przyczyną naszego późniejszego upodabniania się (pod względem osobowości i zewnętrznego życia) do autorytetu, z którego braliśmy przykład?
Czy naśladując wbrew sobie i na siłę, kogoś o zupełnie przeciwnych poglądach, jesteśmy w stanie oszukać ludzi w naszym otoczeniu? Czy opinia tych ludzi jest później ważniejsza od prawdy i prowadzi do złodziejstwa osobowości?
Czy potrafimy odróżnić prywatne cechy (te nienaruszalne i chronione prawami człowieka) danego człowieka (wybranego przez społeczeństwo autorytetu) od tego, czego autorytet powinien nas nauczyć?
Jak daleko można zajść w naśladownictwie? Czy naśladowanie cudzego zachowania, uczuć i myślenia jest tym czym branie przykładu z autorytetu być powinno?
– Por. M. Jasiński, Psychologiczne aspekty konstruowania autorytetu, w: Autorytet.
Czy potrzebny w procesie edukacji?, red. A. Olubiński, Toruń 2012, s. 23.
– Por. B. Marcińczyk, Autorytet osobowy: Geneza i funkcje regulacyjne, Katowice 1991,
s. 14.
Ze względu na szacunek i zaufanie, którym obdażony jest autorytet, to właśnie autorytet jest tą stroną w relacji, która podejmuje decyzje, np. odnośnie właściwego zachowania.
Naśladowanie więc zachowania, myśli i uczuć autorytetu nie jest braniem z niego przykładu.
Nadmierne naśladownictwo może mieć na celu lub doprowadzić do pewnego rodzaju niedozwolonych działań (1, 2) mających na celu zdetronizowanie autorytetu by zająć jego miejsce, zwłaszcza gdy komuś zbyt zależy by przekonać większą grupę osób z otoczenia autorytetu, że to właśnie on, a nie ten 'autorytet’ taki jest.